www.ksgorne.fora.pl

Dyga#9

W ramach playareny udało mi się ustawić póki co mecz towarzyski z GKSem Obłuże, który odbędzie się na Górnym Boisku w niedzielę o 13:30, piszę od razu, żebyście nie męczyli się z kołowaniem składu na sobotę.

Lista powołanych: Dyga, Litek, Łysy, Ryba, Górnik

Lista rezerwowych: Jasiu

Listy mogą ulegać modyfikacjom Razz

Łysy · Wysłany: Śro 19:52, 18 Mar 2009 Temat postu:

Andrzejka i Piotrusia skołuj

Misza851 · Wysłany: Śro 20:56, 18 Mar 2009 Temat postu:

dobrze, nalezy grac i sie ogrywac w sparingach Very Happy

by w lidze nie miec sobie juz równych Very Happy

.

Dyga#9 · Wysłany: Śro 21:13, 18 Mar 2009 Temat postu:

Andrzejek jest injured, a Piotruś najprawdopodobniej najebany będzie po powrocie z Poznania Razz

Łysy · Wysłany: Czw 16:55, 19 Mar 2009 Temat postu:

ogolnie to ja mam prace wreszcie, ale na chwile obecna niedziela wolna Razz

bede was informowal
przycinka z mojej strony, nie gram

Dyga#9 · Wysłany: Nie 11:52, 22 Mar 2009 Temat postu:

Łysy kurwa !

Byś chociaż nowego posta napisał, a najlepiej to do mnie na gg. Gdyby Górnik nie zauważył tego, to byśmy kurwa w 4 grali.

W każdym razie zmiana w składzie za Łysego zagra Gruby.

norek · Wysłany: Nie 12:17, 22 Mar 2009 Temat postu:

I WSZYSCY !!! 4 RAZY GŁOŚNOOOO !!!
KAAAAAAA EEEES GIEEEEEEEEEE !! KSG ! KSG ! KSG !

Łysy · Wysłany: Nie 19:05, 22 Mar 2009 Temat postu:

bez tego 'kurwa' chłopak, nie będę jak jakaś szmata pisał 2 postów pod rząd, od tego jest opcja edytuj

Ryba · Wysłany: Nie 19:28, 22 Mar 2009 Temat postu:

ale po opcji nie widac ze zostalo cos zmienione a wiekszoc ludzi wchodzi w dany temat gdy jest nowy post !

Dyga#9 · Wysłany: Nie 20:46, 22 Mar 2009 Temat postu:

Spoko, z tym kurwa mogłem się powstrzymać, ale nie rób tak następnym razem, najlepiej z takimi sprawami pisać do mnie na gg, bo na forum też czasami zapomnę wejść. Tak na przyszłość ...

Edit: Od tego są sparingi, żeby przećwiczyć różne warianty i przygotować się na różne ewentualności Very Happy

. W lidze wszystko będzie chodziło jak w zegarku Very Happy

.

Edit2: My tu gadu gadu, a wyniku nikt nie napisał Razz

. Po dość przeciętnym meczu w naszym wykonaniu udało się zwyciężyć 20:18, było trochę nerwów. Na początku wynik był wyrównany, pod koniec 1 połowy strzeliliśmy 4 gole pod rząd i do przerwy prowadziliśmy 10:6. W 2 połowie było już 11:6, ale w nasze szeregi wdarło się rozprężenie i po chwili mieliśmy remis 11:11. Przez pewien czas przegrywaliśmy, w końcu udało się wyjść na 2-bramkową przewagę (18:16). Wtedy znów rywale wyrównali Very Happy

. Końcówka na szczęście należała już do nas Razz

.

Co do mojego występu, napiszę że był w miarę przyzwoity. Brakowało trochę skuteczności, było kilka prostych strat, ale swoje strzeliłem, swoje wyczyściłem i swoje asystowałem Very Happy

.

Edit 3: Dalej rozpamiętuje mojego woleja z połowy boiska, który trafił w poprzeczkę ... Very Happy